Autor Wiadomość
dOMINO
PostWysłany: Pon 20:18, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Może i masz rację... Kto to wie? Filozofować sobie możemy. W każdym razie dzięki za odp wszystkim.
BlaCk GiRl
PostWysłany: Pon 19:34, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Hmm... właśnie ta nadzieja ona zawsze umiera ostatniaa... i uwierzcie mi kiedyś umiera nie trwa wiecznie .. ale umiera jedna rodza się kolejne.. to tak jak z ludzźmi jedni umierają po to aby kolejni mogli się narodzić ...
dOMINO
PostWysłany: Sob 12:27, 22 Kwi 2006    Temat postu:

Zawsze wiedziałem, że ze mną coś nie tak Smile A tak nawiasem mówiąc, może jeszcze jakieś są, ale ja ich nie widzę.
;)
PostWysłany: Pią 23:22, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Domino powiem tfu… napiszę Ci tak.
Jeżeli zgasły w nas ostatnie płomienie nadziei to znaczy, że nie żyjemy.
dOMINO
PostWysłany: Pią 21:39, 21 Kwi 2006    Temat postu:

A jeśli nadziei się już nie ma?
Zipo
PostWysłany: Nie 23:04, 16 Kwi 2006    Temat postu:

" nie odbierajmy ludziom nadziei, czasami to jedyne co im pozostało "
;)
PostWysłany: Pią 22:11, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Nadzieja? Przydaje się, bardzo się przydaje. Czasami zostaje tylko ona. Podobno nadzieja jest ostatnią rzeczą, która w nas umiera. Nadzieja nie umiera nigdy, obok tlenu jest tym, dla czego żyjemy. Ciągnie nas do nowych wyzwań, wstajemy rano z nadzieją i kładziemy się z nią spać. A nuż jutro będzie lepszy dzień…
Zipo
PostWysłany: Wto 22:41, 11 Kwi 2006    Temat postu:

optyzmizma i nadzieja ale nie jako matka głupich
dOMINO
PostWysłany: Wto 20:44, 11 Kwi 2006    Temat postu: Nadzieja- narkotyk dla milionów?

Co sądzicie na temat nadziei? Lepiej być optymistą czy pesymistą? Czym jest nadzieja? Po co nam ona? Co daje?

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin